Instrukcje, co z nimi jest nie tak?

Czytanie ze zrozumieniem to jedna z najważniejszych umiejętności, których uczymy się w szkołach. W podstawówce nauczyciele przepytują dzieci z lektur, układają podchwytliwe zadania na testach z matematyki. A wszystko po to, aby rozumieć nie tylko pojedyncze zdania, ale również poprawnie je odebrać w  kontekście. Po ukończeniu szkoły średniej jesteśmy świetnie wyszkoleni (przynajmniej powinniśmy być) jeśli chodzi o analizę dzieł literackich czy rozumienie treści zadań. Potrafimy  przeanalizować wiersz, znaleźć metafory nawiązujące do utworów z innych epok, wiemy co to onomatopeja!

Więc czemu tak rzadko spotykam graczy, którzy są w stanie bezbłędnie zrozumieć zasady gry po jednokrotnym przeczytaniu instrukcji?

Instrukcja to zbiór zasad, dzięki której potrafimy obsługiwać dane urządzenie bądź odpowiednio wykonać jakieś zadanie, w naszym przypadku – grać w grę. Umiejętnie przygotowana informuje nas w jakiej kolejności, jakie czynności przeprowadzić aby przygotować grę i rozegrać partię. Słowami kluczowymi są: “umiejętnie wykonana”.

Oczywiście nie mówimy tutaj o instrukcjach do prostych gier imprezowych, takich jak Dobble, 5 sekund czy Tajniaków. Pisząc ten artykuł mam na myśli trochę bardziej zaawansowane gry.

Na pierwszy ogień, nasza pierwsza gra i instrukcja, czyli Gruzilla (w myśl “kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem” :D).

Gruzilla to gra karciana, w której gracze starają się pokonać śląskiego potwora, przeszkadzając sobie nawzajem. Z zamysłu gra śmieszna, trochę niesprawiedliwa, dedykowana przyjaciołom albo na pierwszą randkę. W tej instrukcji popełniliśmy parę błędów, które zachowały się dokładnie jak łańcuch przyczynowo-skutkowy z popularnej serii “Katastrofy w przestworzach”.

Zaczęliśmy klimatycznym wstępem i opisem świata gry, następnie opisaliśmy przygotowanie gry oraz karty. A zasady gry upchnęliśmy w 6 krótkich podpunktach. Kolejnym grzechem jest brak konsekwencji jeżeli chodzi o formę zdań czy podmiot. W efekcie (delikatnie rzecz ujmując) instrukcja jest bardzo mało czytelna i do dzisiaj słyszymy pytania jak grać w Gruzillę.

Na szczęście uczymy się na błędach. Wydaliśmy inne, znacznie trudniejsze i bardziej skomplikowane gry, których zasady nie budzą jakichkolwiek wątpliwości.  Więc śmiało mogę powiedzieć, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.